W akumulatorze litowo-jonowym jedna z elektrod wykonana jest z porowatego węgla, druga natomiast z tlenków metali. Rolę elektrolitu pełni ciecz z solami litowymi, rozpuszczonymi w mieszaninie organicznych rozpuszczalników. Akumulatory tego typu należą do najlżejszych, cechuje je również duża pojemność, mniejsze samorozładowywanie oraz większa liczba cykli ładowania przed wystąpieniem problemów. Dlatego wykorzystywane są powszechnie w sprzęcie elektronicznym, takim jak laptopy i smartfony, jak również w elektronarzędziach czy hulajnogach i rowerach elektrycznych.
Jak wspomnieliśmy wyżej, liczba cykli ładowania akumulatora litowo-jonowego jest duża, w końcu jednak jego ogniwa stracą pojemność. Akumulator osłabnie do tego stopnia, że nie będzie już w stanie zasilać urządzenia, do którego jest przeznaczony. Co wtedy? Można kupić nowy. Tańszą alternatywę stanowi natomiast skorzystanie z usług firmy zajmującej się regeneracją akumulatorów.
Jak regeneruje się akumulatory litowo-jonowe?
Jest to proces składający się z czterech etapów. Wszystko zaczyna się od sprawdzenia fizycznego stanu urządzenia oraz jego podzespołów. Następnie przychodzi czas na balansowanie ogniw i podłączanie zamienników. Ważne jest, aby regenerację przeprowadzać przy użyciu najwyższej jakości odzyskanych ogniw wysokoprądowych, na których umieszczane są nowe koszulki i izolatory. Jeżeli zastosuje się ogniwa o wyższej pojemności niż te, które w akumulatorze znajdowały się pierwotnie, jego wydajność może zostać zwiększona.
Gdy wszystko zostało już podłączone, czas na sprawdzenie pozostałych części sprzętu wykorzystującego akumulator i jego gruntowne oczyszczenie. W ten sposób przygotowujemy się do ostatniego etapu, czyli przetestowania akumulatora. Działa? Świetnie. Jeżeli o niego zadbamy, może posłużyć nam jeszcze przez lata.
Na koniec jeszcze słowo ostrzeżenia: elektrolit w akumulatorze litowo-jonowym jest łatwopalny, a samo ogniwo jest pod ciśnieniem. Naprawdę odradzamy więc amatorskie majsterkowanie na własną rękę.
